
Ciekawe, że oba auta w zbliżonej cenie. Mowa oczywiście o dzisiejszym Volvo i wczorajszym Citroenie. Jak widać, świat starszych samochodów wcale nie rządzi się zależnością od rozmiaru samochodu. I mały i duży mogą być równie kosztowne.
Inna sprawa, co się komu podoba. Jeden będzie wolał lekkość, wręcz zwiewność 2CV a inny właśnie wręcz przeciwnie, zakocha się w solidności i wręcz pancernej technice Szwedów. Na szczęście, w obu przypadkach, decyzje będą w pełni uzasadnione. W obu jest się czym cieszyć.
Volvo na aukcji -
tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz