Zdarza się, że z danym samochodem wiąże się jakaś historia. Sam się o tym przekonałem kiedy ktoś opowiedział mi jak to mój Chevrolet widziany był swego czasu na Ukrainie, jak po próbie ucieczki przed milicją zwisał zawieszony podłogą o nawierzchnię wpół zrujnowanego mostu.
Nie przejąłem się wtedy takim gadaniem. Zbytnio. Chociaż pojechałem dokładnie obejrzeć podwozie. Co na pewno nie będzie konieczne w przypadku żółtej Celiki. Wszak została starannie odbudowana. Cóż jednak z tego, skoro wszyscy wiemy i nie da się tego, jak to dzisiaj mówią młodzi, odwiedzieć, że w filmie autem powoził niejaki Psikuta ;).
Celica na aukcji - tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz