Tak ktoś kiedyś określił zamieszczane na "Wyszukanych" samochody. To znaczy nie wszystkie, ale na pewno sporą część z nich. Z drugiej strony co, pokazywać Octavię TDI? Powiem wam coś, póki są jeszcze z nami wynalazki, im będę poświęcać czas. Bo warto.
Oczywiście, wynalazki to nie są samochody dla każdego. Są inne niż inne. Na dodatek czasem trudniej dostać do nich części zamienne a w codziennej jeździe trochę strach, że ktoś przytrze listwę czy stłucze kierunkowskaz. Z drugiej strony, może warto zapomnieć o tych sprawach i po prostu cieszyć się takim wozem i faktem, że póki co jest w pełnym zdrowiu i dzieli z nami czas i asfalt. Tak, to chyba najlepsze rozwiązanie. Wtedy okazuje się, że jeden taki wynalazek prowadzi do następnego. Ani się obejrzymy a już nie chcemy wsiadać do byle wozu. Chcemy, żeby nasz pojazd był w pełni wyjątkowy. Nie musi być drogi, ale wyjątkowy koniecznie. I słusznie.
Alfa w ogłoszeniu - tutaj.
Pojemność 1300, dwa gaźniki, 90 koni... hahahhahahaahha to na bank musi być wynalazek :)
OdpowiedzUsuńMyślałem, że wszystkie Alfy 33 wyginęły, rdza je zjada, zawodność niespotykana, prestiż „umiarkowany”. Mało kto miał do nich serce, czasem pojawiają się droższe wersje QV. Ta bardziej podstawowa to rodzynek w pięknym stanie, i ta tapicerka! Taka okazja raczej się nie powtórzy.
OdpowiedzUsuń